Same plusy masażu twarzy

Było niedawno o przeciwwskazaniach, za to dzisiaj będzie tylko o zaletach, plusach, korzyściach itp.

Myślę, że każda osoba wie, że jak smarujemy twarz kremem, to dobrze jest wykonać ruchy masujące ku górze, prawda? Działamy wtedy na przekór przyciąganiu ziemskiemu. Instynktownie zawsze tak smarowałam twarz. Teraz kiedy jestem nieco mądrzejsza i wyszkolona, wiem jak układają się nasze mięśnie twarzy, to wiem również, że robiłam to dobrze, a na pewno sobie tym nie zaszkodziłam.

Kobido jednak jest formą masażu bardziej skomplikowaną i zdecydowanie dłużej trwającą, dzięki czemu możemy podziałać pozytywnie na głębszych warstwach naszej skóry i na mięśniach. Czy taki profesjonalny masaż trwający 80-90 minut jesteśmy w stanie wykonać samemu przed lustrem w domu? Niestety nie. Bardzo tego żałuję, bo ja też nie jestem w stanie sama sobie tego zrobić i również odwiedzam specjalistę od Kobido, aby taki masaż mi wykonał. Ale czyż nie jest miło oddać się w profesjonalne ręce, które zrobią za Ciebie tą ciężką pracę, kiedy ty leżysz i możesz w tym czasie odpocząć i się zrelaksować? Sama sobie odpowiedz na to pytanie.

Wracając do zalet, korzyści, plusów i innych superlatywów. Masaż twarzy Kobido jest przede wszystkim całkowicie naturalną i nieinwazyjną metodą liftingu i odmłodzenia skóry twarzy. Pozytywnie wpływa nie tylko na poprawę wyglądu ale też na samopoczucie i pozbycie się napięć. Systematyczne poddanie się zabiegowi Kobido daje widoczne i przede wszystkim trwałe efekty.

Największą zaletą takiego masażu twarzy, jakim jest Kobido, są cudowne efekty takie jak: likwiduje napięcia mięśniowe, zmniejsza efekty starzenia się skóry, stymuluje metabolizm komórkowy, co przyczynia się do szybszej regeneracji mięśni, oczyszcza skórę usuwając toksyny i martwe komórki naskórka, dzięki czemu skóra nabiera naturalnego blasku, stymuluje przepływ limfy, stymuluje produkcję składników skóry do odnowy, pobudza fibroblasty do odnowy, wpływa na kolagen i elastynę, które z wiekiem tracimy.

Do powyższych korzyści dochodzą jeszcze zdrowotne efekty takiego masażu, np.: reguluje bilans energetyczny naszego ciała, zmniejsza odczuwanie stresu, uczy relaksacji, zapewnia pełny relaks i odprężenie (nie jedna osoba przysnęła mi podczas masażu), zmniejsza efekt bruksizmu, łagodzi napięciowe bóle głowy, migreny, pomaga uniknąć sztywności stawów.

Jeśli chciałabym wszystko powyższe podsumować to – liftingujący japoński masaż twarzy – Kobido – przede wszystkim daje działanie liftingujące. Świetnie rozluźnia mięśnie twarzy i szyi, niwelując wszystkie napięcia, które mogą powodować powstawanie zmarszczek mimicznych, zmniejsza efekty starzenia skóry i stymuluje metabolizm komórkowy. Łagodzi również zmęczenie i stres, przywraca bilans energetyczny oraz ułatwia wchłanianie składników aktywnych w głębsze partie skóry. Dzięki wykorzystaniu elementów akupresury, zmniejsza się również problem z układem pokarmowym, bólami głowy (w tym migrenami), bruksizmem czy wzrokiem. Skóra już po pierwszym zabiegu staje się promienna, widocznie odmłodzona i wygładzona. Masaż ten poprzez poprawę metabolizmu oraz krążenia pomaga również usunąć z organizmu zbędne zanieczyszczenia i toksyny, a także pobudza komórki do produkcji kolagenu zwanego eliksirem młodości.

Nic tylko korzystać, zwłaszcza u mnie, bo gratisowo na koniec takiego masażu dodaje Wam natychmiastowy efekt gładkich dłoni, w postaci krótkiego zabiegu, którego efekt również utrzymuje się dość długo. Dlaczego akurat dłonie? Bo po nie tylko po twarzy, szyi i dekolcie rozpoznajemy wiek danej osoby, ale również po dłoniach, więc o nie również należy zadbać.

Zainwestuj w siebie – WARTO!